Jak odbudować coś z niczego? W jaki sposób zrekonstruować budynek gdy nie ma dokładnych danych o tym jak wyglądał w przeszłości? Czy w ogóle powinno się odbudowywać? Może lepiej zbudować coś zupełnie nowego, o nowym wyrazie artystycznym przystającym do współczesności? Między innymi na takie pytania musiały odpowiedzieć sobie osoby odpowiedzialne za odbudowę Warszawy po II wojnie światowej.
W tym artykule przedstawię Wam w skrócie jak wyglądała odbudowa Warszawy. To obszerny temat więc poruszymy w nim najważniejsze kwestie. Mam nadzieję, że uda się uchwycić zarys tego zagadnienia. Zapraszam!
Zniszczenia wojenne w Polsce
II wojna światowa była tragiczna dla każdego narodu biorącego w niej udział. Poniesione straty zarówno w ludzkich życiach, jak i finansowe były ogromne. Wiele budynków na ziemiach polskich zostało zrównanych z ziemią, przez co brakowało miejsc do mieszkania, pracy…
W polskich miastach zniszczeniu uległo ponad 295 tysięcy budynków (z tego połowa na ziemiach dawnych oraz połowa na ziemiach północnych i zachodnich). W sumie było to ponad 526 milionów metrów sześciennych kubatury. Znajdowało się w tym ponad milion mieszkań oraz 6 tysięcy obiektów zabytkowych. W większości miast skala zniszczeń sięgała od 60 do 80 procent. Nie możemy zapomnieć o wsiach, które straciły 35 procent wartości majątku. Ogółem straty materialne majątku narodowego szacowane są na 40 procent.
Czy Warszawa powinna pozostać stolicą?
Nie mogąc doczekać się miejsc do życia, próbowano budować na własną rękę. Było to niebezpieczne i zwykle nie pokrywające się z planami zagospodarowania miasta. Z tego powodu potrzebne były szybkie i radykalne decyzje co do odbudów.
Oprócz pytania w jaki sposób odbudowywać, w przypadku Warszawy, dochodził jeszcze jeden dylemat. Czy powinna pozostać stolicą kraju? Jak się okazuje, nie było to wcale takie oczywiste. Może lepiej to miano przekazać miastu mniej zniszczonemu, a przy okazji mniej kojarzącemu się z sanacją i kapitalizmem a bardziej z ploretariatem? Bolesław Bierut postulował o uczynienie Łodzi stolicą kraju jednak podczas pobytu w Moskwie otrzymał wytyczne, że Warszawa ma nią pozostać. Podjęto zatem zdecydowaną decyzję dotyczącą tego aby Warszawę odbudowywać. Wkrótce stać się ona miała wizytówką nowoczesnego kraju.
BOS (Biuro Odbudowy Stolicy)
14 lutego 1945 roku powstało Biuro Odbudowy Stolicy, którego pierwszymi zadaniami były: inwentaryzacja terenu, powstanie studiów i opracowań wytycznych kierunków odbudowy. Jeszcze w tym samym roku przedstawiono pierwszy projekt koncepcyjny odbudowy Warszawy, w którym wytyczono m.in. główne arterie komunikacyjne będące dzisiaj ważnymi ciągami komunikacyjnymi. Zaproponowano pierwsze projekty Łazienek, Krakowskiego Przedmieścia oraz Nowego Światu. Z projektowaniem Śródmieścia można było poczekać. Najpierw należało wywieźć z niego 25 milionów ton gruzu.
Spory co do form
Problem dotyczący tego jak odbudować Warszawę wywoływał wiele kontrowersji. Jedni byli zwolennikami odbudowywania miasta w formach historycznych, inni woleli zaprojektować je zupełnie inaczej – zgodnie z nowymi trendami w architekturze. Znaleźli się zapewne też tacy, którzy uważali sam pomysł odbudowy za bezsensowna stratę czasu i pieniędzy.
Spory te zakończyła Ogólnopolska Konferencja Historyków Sztuki, gdzie stwierdzono:
„w obliczu zniszczenia dokumentów kultury polskiej w zabytkach architektury, dokonanego świadomie przez okupanta niemieckiego, można i należy stosować możliwie pełną odbudowę zabytków. Dotyczy to nawet obiektów zniszczonych całkowicie, o ile istnienie ich, w formie będącej powtórzeniem formy dawnej, niezbędne jest ze względu na wagę obiektu dla kultury polskiej”
Cyt, za: Piotr Majewski, Ideologia i konserwacja
Jan Zachwatowicz, będący zwolennikiem odbudowywania obiektów historycznych powiedział, że:
„Poczucie odpowiedzialności wobec przyszłych pokoleń domaga się odbudowy tego, co nam zniszczono, odbudowy pełnej, świadomej tragizmu popełnianego fałszu konserwatorskiego”.
Jan Zachwatowicz, Cyt, za: Piotr Majewski, Ideologia i konserwacja
O jaką odpowiedzialność chodzi? Myślę, że mowa tu o odpowiedzialności za poczucie naszej tożsamości z Polską i jej historią. Architektura i urbanistyka są takimi dziedzinami, które na to poczucie bardzo mocno wpływają. Choćby dlatego, że na co dzień korzystamy z przestrzeni publicznych. Patrząc na budynki z wcześniejszych epok czujemy ducha minionych lat, możemy wspomnieć historię, poczuć się związanymi ze wspólną przeszłością. Czym byłby naród, któremu by to wszystko zabrano?
Fałsz konserwatorski
Dlaczego mowa o fałszu? Dlatego, że nie wszędzie była przed wojną przeprowadzona dokładna inwentaryzacja budynków. Nie znano każdego detalu we wszystkich istniejących kiedyś budynkach. Ponadto, trzeba było nową zabudowę dostosować do nowych celów. W związku z tym nie dało się dokładnie odbudować stanu sprzed wojny. Ważne więc stało się oddanie pewnej atmosfery, klimatu sprzed lat. Jest to coś, co jest moim zdaniem najważniejsze. Na co dzień – zapewne często mało świadomie – ulegamy atmosferze pewnego miejsca. Jest ona często wywołana przez proporcje budynków, podstawowe podziały czy też układ urbanistyczny całej przestrzeni miejskiej.
Odbudowa Starego Miasta w Warszawie
Odbudowa Starego Miasta w Warszawie była przedsięwzięciem niezwykle wymagającym, trudnym do udźwignięcia. Niezwykłym wydaje się fakt, że trwała ona tylko cztery lata. Prace rozpoczęto w 1950 roku a zakończono w 1954 roku.
Projektanci mieli bardzo trudne zadanie. Zabudowa Starego Miasta musiała spełniać wszystkie nowe wymogi techniczne, być dobrze doświetlona a zarazem miała posiadać wszystkie zalety zarówno pod kątem urbanistyczny jak i plastycznym z najlepszych okresów rozwoju kulturalno-artystycznego. Myślano także o tym że w przyszłości będzie się tam rozwijała turystyka.
Jak projektowano? To zależy:
- Przy rekonstrukcji kamienic
- Starano się w ramach możliwości bazować na istniejącej dokumentacji. Wiele budynków było zinwentaryzowanych przez studentów z Zakładu Architektury Polskiej PW pracujących nad nią przed wojną.
- Elewacje tworzono według powyższych planów.
- Układy wnętrz budynków i podwórzy z były modyfikowane aby zapewnić nowy, lepszy standard życia.
- Przy planie urbanistycznym
- Bazowano na planie przedwojennym lecz go ulepszano.
- Zachowywano główne linie zabudowy w kształcie średniowiecznym, lecz wyburzano oficyny, które nie były wartościowe pod względem historycznym a powodowałyby tylko gorsze warunki mieszkaniowe w kamienicach (m.in. słabe doświetlenie oraz przewietrzanie).
- Budynki monumentalne
- Przeznaczono do odbudowy, ale przy niektórych z nich postanowiono powrócić do form sprzed XIX wiecznych przebudów.
Przykładem takiego budynku monumentalne go, przy którym postanowiono wrócić do wcześniejszej formy jest Bazylika Archikatedralna św. Jana Chrzciciela na Starym Mieście. W XIX wieku otrzymała ona kostium w stylu gotyku angielskiego, jeszcze wcześniej miała nadane elementy barokowe. Przy jej rekonstrukcji nie powrócono do żadnej z tych form. Uznano, że najlepszy będzie powrót do pierwotnej wersji, która nie uległa przekształceniom. Nie znano jej jednak dokładnie. Te elementy, których pierwotny wygląd był oczywisty odbudowano. Inne zaś zaprojektowano bazując jedynie na informacji, że autorami pierwotnej wersji kościoła mogli być projektanci którzy tworzyli kościoły we Wrocławiu. Nową fasadę zaprojektował Jan Zachwatowicz.
Pojęcie zabytku – nie takie jednoznaczne
Czym jest zabytek? I co jest zabytkiem? Czy to samo jest zabytkiem dla nas co dla przyszłego pokolenia?
Otóż okazuje się, że nie to samo. Przy takich odbudowach można coś stracić. Stracić dlatego, że zawsze patrzymy przez pryzmat swoich czasów. Bardzo trudno żyjąc w teraźniejszości dostrzec wartość współczesnych lub niezbyt dawno wykonanych dzieł artystycznych. Często bywa, że nieoswojeni z formami mamy problem z dostrzeżeniem ich wartości.
Tak też było i wtedy. XIX wieczne dobudówki uznawano za bezwartościowe. Historyzm, eklektyzm czy secesja z przełomu XIX i XX wieku były niedocenione.
Wyzwanie przed jakim stanęli powojenni projektanci było ogromne. Ciążył nad nimi ciężar odpowiedzialności za przyszłe pokolenia. Na szczęście zdawali sobie oni z tego sprawę i robili co w ich mocy abyśmy dzisiaj mogli się cieszyć dość nowoczesnymi budynkami, które nawiązują do naszego poczucia tożsamości ze stolicą kraju.
Bibliografia:
- Cymer A., Architektura w Polsce 1945 – 1989, Centrum Architektury, Warszawa 2019.
- Majewski P., Ideologia i konserwacja, Wydawnictwo Trio, Warszawa 2009.
Spis ilustracji:
- Rys. 1 Skala zniszczeń w większości polskich miast (wykres, opracowanie autorskie)
- Rys. 2 Nowe wyzwania. Warszawa stolicą. (Zdjęcie autorstwa Josh Hild z Pexels)
- Rys. 3 Polska flaga. (Zdjęcie autorstwa Kaboompics .com z Pexels)